muzyka. czym jest dla mnie muzyka? muzyka jest dla mnie najbliższym przyjacielem, który zawsze ze mną był i zawsze będzie. przyjacielem takim, który nie poradzi jak postąpić w takiej, czy innej sytuacji ale takim, który zawsze spróbuje pomóc przeżyć tą sytuację jak bym tego chciał. robi to już od bardzo dawna i jeszcze nigdy się nie zawiodłem. oczywiście można się zawieść na zespole, czy wykonawcy który spłodził mniej, czy bardziej nieudaną płytę. jednak nie skupiam się na samym wykonawcy, lecz na tym co leci ze słuchawek, czy głośników. przecież już na zawsze będzie agaetis byrjun, (), kid a, introspection, dephts, lullaby, just melancholy i tysiące innych płyt, utworów, dźwięków...
♫ stafrænn hákon – skrefnajważniejsze jest to co jest w mojej głowie i w sercu, ponieważ muzyki słucham przede wszystkim tym drugim. wyzwala ona we mnie wszystkie znane człowiekowi emocje: od dekadenckich myśli do niewyobrażalnej radości okrapianej płaczem. płaczem, ale tym pozytywnym. takim płaczem, kiedy serce chce wykrzyczeć: 'kurwa! ale jest zajebiście! graj mi to wiecznie!!!' kiedy jest zajebiście? wtedy gdy idę a dookoła czerwone liście, kiedy wszystko spowija mgła, kiedy leżę na polanie w górach, kiedy nie mam sił jechać na rowerze, kiedy jadę pociągiem, kiedy oglądam jak się budzi i zasypia dzień, kiedy patrzę na miliony gwiazd. najpiękniejsze jest to, że tylko ja to przeżywam, nikt inny. nikt inny nie poczuje się w tych chwilach tak, jak ja się poczuję. wtedy jestem zajebisty, tak kurwa, jestem zajebisty. żal ogarnia mnie wszystkich ludzi bo nie czują tego co ja. nie popłaczą sie z tego powodu co ja, nie uśmiechną z tego powodu co ja, nie zabije im szybciej serce z tego powodu co ja, nie przeżyją tego uczucia euforii co ja. i nieważne, że nie wiedzą, że można takie coś przeżyć. nieważne. ważne ze ja to mogę tak przeżyć.
kiedy było i jest zajebiście smutno, kiedy leżę na kanapie i mam chęć wyskoczyć przez okno, głośniki mówią 'nie, nie rób tego. najpierw posłuchaj co mamy do powiedzenia, a potem zamknij oczy i zaśnij. jak się obudzisz będzie już ok'. póki co, sprawdza się. ufam muzyce, że tak zawsze będzie...
♫ stafrænn hákon - efling