10 grudnia 2007

du not ask

powietrze osnute jest delikatną mgłą dzięki której otoczenie mieni się w różnych kolorach. kolejne kroki przenoszą mnie pomiędzy innymi światami. raz jestem w szarej i ponurej rzeczywistości, po to by za chwilę znaleźć się w oświetlonej ciepłymi promieniami arkadii. faluję między realiami niczym pulsujące dźwięki loscil. niepokój, niepewność. uniesienie, ciepło. gubię się niestety.. staram wejść po schodach jak najwyżej by zobaczyć co się kryje poza horyzontem. męczę się jednak. wyprzedzają mnie kulawe istoty pędzące przed siebie ile sił. bardziej pewne zmierzają ku horyzontowi nie przejmując się tym co kryje. a co kryje???

tim hecker – spectral
tim hecker – 7000 miles
emanuele errante - absolute