13 września 2007

ukłd

tym razem mogę rzec spokój totalny. dzisiaj w południe zaliczaliśmy matematykę dyskretną. permutacje się spodobały. ocena wyraziła to aż nad wyrost ku memu wielkiemu zadowoleniu oraz cichej nadziei, na to iż taką otrzymam. na miejscu myślałem, że drugi próg zagwarantowany, jednak w domu okazało się że nie do końca. przyjdzie mi jeszcze powalczyć o oceny. na dzisiaj została do zrobienia dokumentacja do zdanego projektu, gdyż jutro myślę wyłącznie o wyjeździe w góry. być może ostatni okres czasu w przeciągu najbliższych kilkunastu miesięcy, kiedy będzie czas na totalną izolację od codzienności, ludzi, problemów. jedziemy w najbardziej zalesiony region polski, pokryty pierwotną puszczą. liczę na totalny brak turystów, na kilkugodzinne marsze w nie zanieczyszczonej cywilizacją naturze, sprzyjającej wypróbowaniu nowego aparatu. póki co nie za bardzo mogę się połapać jakie jego ustawienia nadają się do różnych sytuacji. z początku zapewne ostanę przy jego wersji automatycznej.



editors - distance
epic45 – low tide

jest to ostatnia notka przed wyjazdem, więc życzę wszystkim jak najefektywniejszego wykorzystania ostatnich dni wakacji :)