08 sierpnia 2007

dzisiaj znowu pojechaliśmy na uczelnię, tym razem wyposażeni już w aparat ze statywem. myślałem, że robienie zdjęć pójdzie w miarę szybko. niestety było inaczej. sam budynek 2.1 robiliśmy dwie godziny. zanosi się na ogromną ilość zdjęć oraz zależności między nimi. mam nadzieję, że się nie pogubimy w tym wszystkim i starczy czasu na dokończenie projektu.

william basinski – watermusic ii

po południu wsiadłem ponownie na rower. tym razem pokręciłem na północ, do doliny dolnej wisły. późne słońce cudnie oświetlało okolice powodując, że pola przybrały kolor złoty. najdalej zajechałem do trzęsacza. tam tradycyjnie w połowie podjazdu zatrzymałem się, by podziwiać widok na płynącą w dolinie wisłę. późna pora nie pozwalała mi jednak na dłuższą kontemplecję. była godzina blisko 19., a przede mną jeszcze 30 kilometrów drogi. na szczęście z wiatrem, szybko pomknąłem do domu.

hammock – raising your voice... trying to stop an echo



jestem zmęczony, boli mnie głowa. tradycyjnie w upale źle śpię. liczę na to, że rzekome burze które mają jutro przejść, zredukują temperaturę o parę kresek.