dzień 5.
z powodu kończenia się nam pieniędzy, pojechaliśmy dzisiaj do zakopanego. dzień praktycznie stracony na przejazdy i oczekiwanie autobusów. dobra jednak to była decyzja, gdyż pogoda nie sprzyjała wędrówkom. nisko zawieszone chmury, chłodno i deszcz. przejaśniło się dopiero po południu. w zakopanem wybraliśmy pieniądze z bankomatu, wymieniliśmy w kantorze i połaziliśmy po krupówkach.
♫ beirut - prenzlaurberg
więcej w kompot śliwkowy
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home