dzień 3.
po słonecznym i upalnym dniu w nocy spadł deszcz. ranek przywitał nas chłodem, mgłą i wilgocią, czyli tym co tak uwielbiam w górach. zdecydowaliśmy pomimo braku widoków wybrać się w góry. wsiedliśmy zatem w bus do bielska i kolejką gondolową wjechaliśmy na szyndzielnię (1028m). otuleni wszechotaczającą nas mgłą kontemplowaliśmy niesamowity klimat który stwarzała. zielonym szlakiem trawersując główny grzbiet udaliśmy się do schroniska pod klimczokiem (1117m). zjedliśmy zupę pomidorową oczekując rozejścia się chmur by podziwiać widoki ze szczytu, jednak mgła zagęściła się jeszcze bardziej. zawiedzeni nieco tym faktem zeszliśmy niebieskim szlakiem do szczyrku, który prowadzi wysoko położonymi (ok 800-900m, a szczyrk leży na wysokości 500m!) osiedlami mieszkalnymi.
ten sam dzień inaczej
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home