popołudniowy sen
siedzę w jakimś autobusie
mam słuchawki na uszach
wysiadam z autobusu
stoję na przystanku
wsiadam w inny autobus
jadę jeden przystanek
wysiadam
robi się późno
dookoła niebiesko
mokra ulica odbija blask latarni
idę na następny przystanek
w moich głośnikach leci destroyalldreamers
słyszę to we śnie
odwracam głowę
widzę że jedzie autobus
biegnę ile sił na przystanek
zdążyłem
mam słuchawki na uszach
wysiadam z autobusu
stoję na przystanku
wsiadam w inny autobus
jadę jeden przystanek
wysiadam
robi się późno
dookoła niebiesko
mokra ulica odbija blask latarni
idę na następny przystanek
w moich głośnikach leci destroyalldreamers
słyszę to we śnie
odwracam głowę
widzę że jedzie autobus
biegnę ile sił na przystanek
zdążyłem
i zadzwonił telefon.
jednak tego klimatu nigdy nie zapomnę, tego uczucia. tylko ja wiem jakie ono było, nie da się go opisać, jedno z piękniejszych uczuć jakie mogłem doświadczyć. nikt, absolutnie nikt tego nie zrozumie. pragnę tego uczucia, ale czy jeszcze go doświadczę? czy jeszcze będzie taki sen? może to przez destroyalldreamers. przepiękna muzyka. stwarza niesamowity klimat i sprawia że czuję się taki wolny, że mogę się wznieść w powietrze. nikt tego nie zrozumie. tego się nie da opisać...
jednak tego klimatu nigdy nie zapomnę, tego uczucia. tylko ja wiem jakie ono było, nie da się go opisać, jedno z piękniejszych uczuć jakie mogłem doświadczyć. nikt, absolutnie nikt tego nie zrozumie. pragnę tego uczucia, ale czy jeszcze go doświadczę? czy jeszcze będzie taki sen? może to przez destroyalldreamers. przepiękna muzyka. stwarza niesamowity klimat i sprawia że czuję się taki wolny, że mogę się wznieść w powietrze. nikt tego nie zrozumie. tego się nie da opisać...
0 Comments:
Prześlij komentarz
<< Home