07 lutego 2007

dzisiaj był ostatni egzamin - z techniki komputerowej. jestem dumny z faktu, że w trakcie całej sesji nie ściągnąłem ani razu, co jest rzadkim zjawiskiem na naszym roku. leszczu dał cztery pytania i tak mało czasu, że rzeczywiście ten egzamin jest po to by robić podkłady... oznacza to, że nie zdążyłem napisać wszystkiego co chciałem. mam nadzieje, że plotki mówiące iż zalicza obszerne prace nie są prawdziwe. niby koniec sesji, ale nie koniec. w piątek poprawiam dyskretną, został jeszcze angielski, bujnowski-projekt i technika cyfrowa-projekt. ale przede wszystkim został wojtyna. to jest teraz najważniejsze.

napadało dzisiaj z rana sporo śniegu, który z biegiem dnia sukcesywnie topniał. zrobiłem parę zdjęć.






benoît pioulard- needle & thread
benoît pioulard- ash into the sky