dijkstra
zgodnie z planem mimo że dzień wolny, rano budzik turned on. na wyżynach po 9tej, roman koło 10tej. fiza - zadania z akustyki i fal spoko maroko wchodziły. potem matrix, dziekanat, filet z kurczaka, matrix, akustyki ciąg dalszy. zmiana klimatu na algorytmy. rozkminianie trwało trochę. pierwszy z trojga pozytywnie rozpatrzony, ale co z tego jak o co kaman w pozostałych? romek zmulił, bo wcześniej za dużo schizował. biedaczek ;p
♫ sigur ros - untitled4
sygnał. charakterystyka spadła, czyli norma. pod koszulką jebane bum bum bum. ciekawe kiedy sprzęt siądzie. może lepiej żeby siadł... trochem poleżał, potem wstał, popatrzał w kartki, i co z tego? no nic.
romkowi się zachciało pizzy, no to mnie też. dobra była, bo keczap był (pozdro dla bladego gdziekolwiek tam jesteś). romek wybył, dawid pobył. na koniec na wspólnej i nie majewski ani nic inne.
-tesko?
-nie
magnog na uszy, tup tup tup i kilka wdechów bo popadało w końcu.
bilans dnia: za mało zrobione, za mało zczajone. trudne te zadania z drgań.
♫ sigur ros - untitled8
2 Comments:
akustyka - wydaje się ciekawe
jejejejejejeje :)
ju saj :)
Prześlij komentarz
<< Home